W telewizji co jakiś czas słyszymy o pomyśle zakazu handlu w niedziele. Jak uważacie jak to wpłynie na handel w Bydgoszczy oraz na miejsca pracy. Czy faktycznie może się okazać, iż cześć osób zatrudnionych w handlu straci prace.
Nie wiem jak to będzie faktycznie wyglądało w ostateczności, ale na zdrowy rozsądek, jak właściciel takiego sklepu, też w perspektywie czasu szedłbym w ograniczenie ponoszonych kosztów i pewnie skończyłoby się na zwolnieniach.
Nikt bowiem nie zagwarantuje, iż handel przeniesie się na pozostałe dni i czy praca byłaby dla wszystkich w tym samym wymiarze.
Nie wiem, jakie wy macie zdanie w tym zakresie?